Duże kontrowersje wzbudziły umieszczone w serwisie YouTube nagrania, na których uwieczniono wylewanie ogromnych ilości cieczy do leśnego wąwozu w Działoszynie. Według autora filmików są to ścieki pochodzące z miejscowego zakładu produkującego lody i mrożonki. Firma twierdzi zaś, że to deszczówka gromadząca się na terenie zakładu. O sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Co na to Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Łodzi? Na razie nie podjęto działań w związku z nagraniami, bo na ich podstawie niewiele można ustalić.
- W przypadku dodatkowych informacji pozwalających na identyfikację sprawcy lub miejsca zdarzenia zostaną podjęte działania wyjaśniające - informuje Antonina Wojtczak, kierownik delegatury WIOŚ w Sieradzu.
W ostatnich latach do WIOŚ wpływały zgłoszenia mieszkańców i burmistrza Działoszyna dotyczące głównie wylewania ścieków na pola. W ich wyniku inspekcja środowiskowa trzy razy kontrolowała działoszyńskiego producenta mrożonek i lodów. Stwierdzono nieprawidłowości. Jak informuje Antonina Wojtczak, firma ma pozwolenie wodnoprawne na rolnicze wykorzystanie ścieków pochodzących z mycia warzyw i owoców, jednak na pola trafiały również innego rodzaju nieczystości. Po drugie, firma nie ma zezwolenia na wprowadzanie wód odpadowych i roztopowych do ziemi.
W wyniku prowadzonych kontroli WIOŚ skierował dwa wnioski do sądu o ukaranie przedsiębiorcy za wykroczenie określone w ustawie Prawo Wodne (art. 476, ust. 1). Na podstawie zgłoszenia inspekcji wszczęte zostało również postępowanie w sprawie cofnięcia pozwolenia starosty pajęczańskiego na rolnicze wykorzystanie ścieków. Więcej na ten temat w „Naszym Tygodniku”, piątkowym dodatku do „Dziennika Łódzkiego”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?