Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Producent mrożonek z Działoszyna wylewa ścieki do lasu? Firma zaprzecza: „To deszczówka”

Redakcja
Po serwisach społecznościowych krążą nagrania, które budzą falę krytyki pod adresem znanego producenta lodów i mrożonek z Działoszyna. Amatorską kamerą uwiecznione zostało wylewanie ogromnych ilości cieczy do leśnego wąwozu. Firma twierdzi jednak, że to nie ścieki przemysłowe, tylko deszczówka, która nie stwarza zagrożenia ekologicznego.

„Katastrofa ekologiczna”, „skandaliczne zanieczyszczanie środowiska”, „powinien się tym zająć prokurator”. To niektóre wpisy oburzonych internautów pod nagraniami umieszczonymi kilka dni temu w serwisie YouTube. Amatorskie filmiki, jak podaje ich autor, zostały nakręcone na zalesionym terenie w pobliżu stadionu w Działoszynie.
- Podczas spaceru z aparatem foto po leśnej ścieżce trafiłem na proceder wylewania ścieków ze skarpy do malowniczego wąwozu, gdzie rośnie sporo kilkusetletnich dębów. Udało mi się nagrać kilka krótkich filmów i zrobić zdjęcia osobom, które te ścieki wylewają. Krajobraz na dnie wąwozu jest przygnębiający. Beczka 16 000 litrów kursuje co pół godziny. Dziennie na dno wąwozu trafia ogromna ilość ścieków, skażeniu ulegają cieki, wody gruntowe oraz rzeka Warta – tak opisuje proceder osoba, która zamieściła nagrania w sieci.

Tytuły filmików wskazują na miejsce pochodzenia wylewanej w ogromnych ilościach cieczy. Chodzi o firmę „Anita”, znanego działoszyńskiego producenta lodów i mrożonek. Dzisiaj (15 lipca) otrzymaliśmy oświadczenie zarządu firmy, który „z całą stanowczością pragnie podkreślić”, że nagrania „wprowadzają opinię publiczną w błąd”.

- Na filmie widać wylewanie czystej wody deszczowej, czyli deszczówki, a nie ścieków, jak sugeruje w opisie autor nagrania. Woda ta, zbierająca się po opadach na terenie naszych zakładów, nie stwarza zagrożenia ekologicznego. Nieprawdą jest także podana lokalizacja. Woda nie jest wylewana na terenie objętym programem Natura 2000, a na prywatnej działce. Informujemy także, że w związku z publikacją nagrań, podjęliśmy już kroki prawne, zgłaszając sprawę do odpowiednich organów ścigania. Publikacja nieprawdziwych informacji godzi bowiem w dobre imię firmy - czytamy w oświadczeniu P.P.Ch. i P.R.S. "Anita".

W sprawie budzących kontrowersje praktyk przedsiębiorstwa wystosowaliśmy również zapytania do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi, a także Urzędu Miasta i Gminy Działoszyn. Po uzyskaniu odpowiedzi poinformujemy, czy i jakie kontrole przeprowadzono i jaki był ich efekt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzialoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto