Chciał, żeby strażacy sprawdzili podłączenie butli z gazem
Interwencja w jednym z bloków przy ulicy Majorat w Pajęcznie miała miejsce 31 marca, o godzinie 19.30. Przybyłe na miejsce dwa zastępy straży nie wykryły jednak zagrożenia. Sprawą zajęła się policja.
Według zgłoszenia w jednej z klatek schodowych miał ulatniać się gaz. Na miejsce przybyły dwa zastępy Państwowej Straży Pożarnej. Specjalne czujniki, których użyli strażacy nie wykryły żadnego zagrożenia. Po rozpytaniu 33-letni zgłaszający oświadczył, iż wcześniej dzwonił do straży pożarnej gdy, jak twierdzi, podłączył butlę z gazem i chciał, żeby strażacy sprawdzili czy dobrze to zrobił. Ponieważ w słuchawce usłyszał ,że straż nie świadczy takich usług postanowił zadzwonić na policję informując o tym, iż w bloku ulatnia się gaz- informuje Marcin Pawełoszek, rzecznik prasowy KPP w Pajęcznie.
Za bezzasadną interwencje zgłaszający został ukarany mandatem karnym.
Art. 66 § 1 KW: „Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 złotych”.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?