Do działoszyńskiej jedynki uczęszcza ok. 20 dzieci. Do niedawna miała znacznie więcej uczniów, jednak rodzice posłali ich do SP nr 2, którą władze miasta przeniosły do względnie nowego budynku po zlikwidowanym gimnazjum. Po zamknięciu SP nr 1 pozostali jej uczniowie również trafiliby do dwójki. Jednak łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski negatywnie zaopiniował zamiar likwidacji jedynki.
„Dobre warunki lokalowe, wykwalifikowana kadra oraz wysokie wyniki nauczania pozwalają ocenić, iż Szkoła Podstawowa nr 1 posiada duży potencjał. Szkoła ta, w ocenia organu nadzoru pedagogicznego nie wymaga likwidacji, lecz wsparcia ze strony organu prowadzącego z podjęciu działań, które sprzyjałyby jej rozwojowi. Zamiar likwidacji szkoły budzi kategoryczny sprzeciw rodziców i uczniów, który został szeroko uargumentowany” - czytamy w 8-stronicowej opinii kuratora.
Utrzymanie SP nr 1 kosztuje samorząd ponad milion złotych rocznie. Według kuratora do likwidacji szkoły motywują władze Działoszyna głównie kwestie finansowe, a dobro dziecka schodzi na dalszy plan.
Samorządowcy stanowczo odrzucają takie stawianie sprawy. Wskazują, że po przeniesieniu do SP nr 2 dzieci miałyby lepsze warunki dydaktyczne i dostęp do hali sportowej. Teraz uczą się w klasach łączonych.
Sążnistą polemikę z argumentami kuratora zawiera zażalenie, które trafi do Ministerstwa Edukacji Narodowej. W środę radni jednogłośnie wyrazili zgodę na wniesienie odwołania. Radny Krzysztof Spałek publicznie zarzucił kuratorowi, że lekceważy samorząd Działoszyna.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Władze Działoszyna chcą zlikwidować Szkołę Podstawową nr 1
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?