- Specjalistyczne badania pozwolą ustalić przyczynę śmierci kobiety. Jeśli zostanie wykluczony udział osób trzecich, trzeba to będzie uznać za nieszczęśliwy wypadek - mówi aspirant Mieczysław Botór, rzecznik policji w Pajęcznie.
Słuch po 47-latce zaginął pod koniec września, kiedy kobieta wyszła z domu w Działoszynie. Policjanci wespół ze strażakami podejmowali zakrojone na szeroką skalę poszukiwania zaginionej działoszynianki. W akcję zaangażowano również Grupę Ratownictwa Specjalistycznego OSP w Łodzi, która użyła specjalistycznego sprzętu do badania obszarów wodnych oraz przeszkolonego psa.
- Na rozlewisku, w którym znaleziono ciało kobiety, znajdują się konary, rzęsa wodna. Mimo zaangażowania specjalistów poszukiwania mocno utrudnione i okazały się nieskuteczne - dodaje asp. Botór.
Z czasem ciało kobiety uniosło się ku powierzchni i wówczas zostało znalezione. Z powodu zaawansowanego rozkładu zwłok identyfikacja wymagała czasu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?